30.01.2019 roku na UTW gościł dr hab. Jacek Bonarek z wykładem pt. „O jedzeniu w średniowieczu”.
Jedzenie zawsze było jedną z najważniejszych spraw zajmującą ludzi. W średniowieczu niedojadano i często poszczono. Posty narzucone przez Kościół były bardzo popularne – zajmowały około jednej trzeciej roku. Mięso było rarytasem, bardziej dostępna na dworach rycerskich była dziczyzna. Owoce morza – ryby – można było spożywać w poście, czasem także ptactwo wodne. Bobry również jako żyjące w wodzie i dodatkowo jako szkodniki traktowano jako posiłek postny. Nie znano metod konserwacji żywności, więc często jedzenie bywało nadpsute czy sfermentowane. Przyprawy – pieprz i cukier były drogie, trudnodostępne, tylko dla wyższych warstw społecznych. Cukier wręcz traktowano jako lekarstwo. Dominowały produkty zbożowe na południu Europy – pszenica, a na północy – żyto. Chleb w różnych postaciach był podstawą diety. Jadano dwa posiłki dziennie, a tylko osoby które pracowały fizycznie spożywały też śniadanie. Południe Europy spożywało wino, a na północy warzono piwo. Kuchnia polska słynęła z pieczonych żubrów i niedźwiedzich łap.
Pod koniec średniowiecza pojawiły się książki kucharskie.
Słuchaczom bardzo podobały się przepisy na zupy piwne.
Tekst: J. Łukasik